Związek w kryzysie.
Powyższy schemat kojarzy się przede wszystkim z dystansem w związku spowodowanym odległością. Zarówno jedna, jak i druga strona bardzo chciałaby być blisko. Zarówno jedną, jak i drugą łączą powiązania ze swoim miejscem. Sytuacja bez wyjścia. Chcą ze sobą być, a nie mogą. Chcą oddać się drugiej osobie, a tkwią w swoich sprawach. Nie potrafią inaczej. Jest to dosłowny opis sytuacji przedstawionej na obrazku, ale i… metafora kryzysu w związku.
Trzeba podkreślić, że słowo “kryzys” niejednokrotnie jest nadużywane. Pary określają tak kłótnie, tzw. “ciche dni” lub też codzienne nieporozumienia. Otóż są to sprawy nieuniknione, a kryzys pojawia się wtedy, kiedy mają charakter długotrwały, zaburzają nam rutynowe funkcjonowanie, zaczynają się wątpliwości co do dalszego sensu pozostawania w związku, a każda próba rozmowy kończy się fiaskiem.
Na szczęście nikt inny, ale sama para decyduje, co zrobić z kryzysem. Jest wiele dróg prowadzących do przezwyciężenia trudności. Jedną z nich są spotkania z psychoterapeutą. Niektórym parom wystarczy kilka sesji, na których uczą się komunikacji i wzajemnego zrozumienia, inne potrzebują kilku miesięcy, a nawet lat terapii par (a czasem równolegle terapii indywidualnej).
PO CZYM POZNACIE, ŻE WARTO POPROSIĆ O POMOC?
Na blogu będą pojawiały się wpisy dotyczące nie tylko codziennych problemów, jakie pary napotykają w związkach, ale również dotyczące samej terapii. Przejrzyj kategorię DLA PAR Dotychczas ukazały się: